"Stałym elementem życia są zmiany. Nikogo nie omijają i od nas tylko zależy jak je przyjmiemy”.
Mam ponad 40 lat i trochę już w życiu przeżyłam. Prowadzę własną firmę. Sporo czasu i energii poświęcam pracy. Bywa to trudne zadanie dla osoby, która tak, jak ja zaczynała dzień od porcji leków. Dla osoby, która swój rytm dnia musiała podporządkować swojemu samopoczuciu w danym dniu. Bywało różnie, wszystko za sprawą problemów z zastawką mitralną serca. Uczucie duszności, kołatanie serca, to nie są sprzyjające warunki do pracy. Zwłaszcza dla mnie. Tak, jestem pracoholiczką w typowym wydaniu. Praca mnie pochłania i zapominam o Bożym świecie. Pewnie nadmiar produkcji adrenaliny i noradrenaliny przez nadnercza mają w tym swój udział. Człowiek jest ciągle „ nakręcony”. Nie może spać, zapomina o jedzeniu, jest rozkojarzony, ciągle w akcji. Nie potrafi tego kontrolować.
Jak łatwo sobie wyobrazić nasze ciało nie toleruje takich zachowań i buntuje się na różne sposoby. Tak było na przełomie marca i kwietnia 2011 roku. Byłam przemęczona, wyczerpana. Moja skóra i włosy to był istny obraz nędzy i rozpaczy. Wiedziałam, że muszę zregenerować siły, więc zaczęłam stosować tonik Phyto Life. Jestem zwolenniczką natury, więc naturalne witaminy wydały mi się obrym sposobem na wiosenne przesilenie. Po miesiącu stosowania zauważyłam pierwsze efekty. Budziłam się wypoczęta i pełna energii. Z ochotą wstawałam z łóżka i zajmowałam się zwykłymi obowiązkami. Wtedy też zaczęłam zachęcać do picia moją rodzinę. Wiedziałam już, że mój mąż oraz córki również tego potrzebują. I miałam rację. W 2011 roku mój mąż miał wypadek samochodowy. Zawsze miał bardzo wrażliwy żołądek. Każde przyjmowane leki wywoływały tzw. leżenie na żołądku lub odczuwanie nerek. Po wypadku zażywał mnóstwo silnych leków przeciwbólowych. Dzięki PhytoLife, udało się ochronić żołądek. W mojej rodzinie od prawie dwóch lat nie było poważniejszej infekcji. Z przeziębieniem radziliśmy sobie pijąc więcej toniku. Skutkowało!
I w moim życiu wiele się zmieniło. Przestałam nosić okulary, bo mój wzrok się poprawił. Moje serce się uspokoiło. Ciśnienie krwi stopniowo się regulowało. Zaczęłam nawet trochę biegać. Kiedyś nie potrafiłam wejść na drugie piętro bez zadyszki, teraz wchodzę na siódme! Jestem dzisiaj
zupełnie innym człowiekiem. Żyję normalnie i cieszę się każdym dniem. Wiem już, że tonik jest moim powołaniem. Chcę się dzielić z innymi ludźmi moją radością. Chcę być częścią firmy Earth Power. Znalazłam tu podobnych do mnie, ciepłych, pełnych entuzjazmu ludzi, którzy promują zdrowy styl życia i odżywiania.
Preparat Phyto Life to kompozycja 16 ziół i roślin, które od wieków znane są ze swych właściwości leczniczych. To unikalne zestawienie wpływa korzystnie na wszystkie funkcje naszego organizmu, doprowadzając go do... Czytaj więcej